 |
Dla Tych Co Ukradli Księżyc oraz ich przyjaciół
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Reynevan
Księżycan
Dołączył: 10 Paź 2005
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdzieś na śląsku
|
Wysłany: Czw 8:42, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Tylko bez argumentów w stylu "ale musisz uwierzyć" |
A w życiu! Powiedziałem lepiej uwierzyć a nie że musisz...
Ah te moje tanie chwyty, ujęte w nawias...
Cytat: | Zauważyłes cokolwiek innego, co robimy? Ja nie. |
Szczerze współczuje...
Jezeli chciałbys spróbować myslec logicznie o Bogu mógłbyś dojść do czegoś,
no ale Ty naprawde bierzesz sie do tego tylko z jednej strony.
Nie można przestać gotować jezeli sie tego nie zaczelo.
Naprawde myslisz, ze chce cie "skatolicyzmować"? Mysle że inkwizycja by skuteczniej do ciebie dotarła.
Ja tylko proponuje przemyslenie twego punktu widzenia.
Bo ja dziwiłem sie twoim przekonaniom. Potem mnie nieco śmieszyły.
"Swiat jest zły, ludzie są zli a Reyowi nie dam sie zmusic"
Brzmi to jak krzyki zbuntowanego nastolatka, inteligentnego nastolatka ale jednak... Ukamienuj mnie!
Kiedys myslano iż atom jest najmniejsza cząsteczką.
Widziałeś atom? Można już udowodnić, że istnieje.
Może jak uparcie bedziesz szukał nadal odpowiedzi a nie założysz że już na To pytanie odpowiedziałeś wyczerpująco to znajdziesz coś co cie usatysfakcjonuje.
Bardzo dawno widziałem... już nie pamiętam dokładnie tego cytatu z filmu : "Jak u Pana Boga za piecem"
Cytat: | Ci co nie wierzą nie mają nic, Ci co w coś wierzą mają to w co wierzą... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Mortimer
Administrator
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nibylandi
|
Wysłany: Czw 11:49, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mam na ten temat swoje zdanie:
Arkham jest zywym dowodem na niewiare sprowadzona wrecz to postaci niewiary idealnej, wiec nie ma najmniejszego sensu rozmawiac z nim o czyms, o czym logicznie i naukowo rozmawiac sie nie da.
Widze natomiast ludzi bez wiary (no Ty wlasnie drogi Arkhamie) i ludzi ktorzy przynajmniej probuja wierzyc, i dostrzegam pewne roznice: ci drudzy sa po stokroc pozytywniej nastawieni do zycia i swiata, wiec nawet jesli sie oklamuje, nawet jesli nie jestem tak inteligentny jak Ty drogi Arkhamie, wole swoja niewiedze i naiwnosc, wiare w cos czego nie ma i radosc plynaca z tej slodkiej naiwnosci. Pozdrawiam wszystkich naiwniakow i inteligentnych gburow - Mort
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reynevan
Księżycan
Dołączył: 10 Paź 2005
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdzieś na śląsku
|
Wysłany: Czw 11:52, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Amen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arkham
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:57, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Reyu, nabicie.
Ciekawi mnie to, ze moja niewiara jest niewiara idealną podczas gdy wierzę w istnienie jakiegos bytu (nazwijmy to Bogiem) tylko w kwestii jego/Jego przymiotów jestem zupełnym agnostykiem i nie sądzę byśmy mogli jakiekolwiek prawdy z tego wyłuskać. Nawiązując do innego tematu, Bog jest według mnie poza pojmowaniem dobra czy zła.
A pomysł życia po życiu wydaje mi się dość bezsensowny i nielogiczny, tym bardziej kiedy faktu mówią przeciwko istnieniu duszy.
Bo czemu, ten świat miałby być jakimś obozem ćwiczeniowym czy inną próbą. Jakie są na to dowody? Przesłanki jakiekolwiek choćby. Cokolwiek co by o tym świadczyło albo sugerowało choćby. Bo wiara sama z siebie jest bez sensu. Można by wierzyć w ziemniaka na dobra sprawę. Bo tak. Bo ja wierze i mi z tym dobrze. Po to mamy rozum by coś rozważyć.
I co jest w tym z buntu nastolatka? Bo nie rozumiem, kazdy kto nie zgadza się z dogmatami wiary katolickiej ma być zbuntowanym nastolatkiem?
Dalej, nie można myśleć logicznie o Bogu. NIE DA SIE.
Biorąc za aksjomat coś co jest zaprzeczeniem wszelkiej logiki, nie możemy prowadzić dyskusji używając logicznych argumentów. Przecież to bezsens.
Morcie, a czy, przepraszam, masz jakieś dane statystyczne co do twojego poglądu czy rozprzestrzeniasz swoje subiektywne spojrzenie na kilka osób na całą populację?
Masz szczerze dosyć używania za wasz argument tego "bo ty jestes inteligentny" Co to ma być? ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Klonus
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 17:06, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam rozmowy Reya z Arkhamem - ciekawe doświadczenie.
Ale do rzeczy. Zacznijmy od tego, że nie podzielam opini Arkhama, że wszystko rodzi sie w mózgu. Mózg jest przekaźnikiem duszy, a wpływając na niego dochodzi do takich rzeczy, jak wpływając na rdzeń kręgowy (czyli mniej więcej to samo, ale nieco niżej). Sam rdzeń może podejmować pewne decyzje (odruchy bezwarunkowe). Również mózg to może i to w bardziej złożony sposób (to się nazywa chyba podświadomość). Uszkadzając mózg uszkadzasz samo połączenie z duszą, czy to dopływ informacji, czy odpływ.
Następna sprawa. Rey, nie dojdziesz do zbyt wielu rzeczy myśląc o Bogu w sposób logiczny. Jak powiedizał kiedyś pewien naulowiec, który zajmował sie badaniem mózgu: "jeśli bym zrozumiał wszystko, co się dzieje w moim mózgu, to znaczy, że byłbym kompletnym debilem" a przecież to tylko mózg, gdzie mu do Boga.
Mort, argumenty, że "Arkham jest taki inteligentny" przestały być śmieszne.
I powrót do Arkhama - jaki sens ma Bóg, skoro jest całkowicie od nas niezależny i do tego poza podziałęm dobro/zło. I jakie fakty mówią przeciwko istnieniu duszy?To, że żaden nie mówi za jej istnieniem? Dowody są, choć trochę marne. Każdy może wyśmiać przecież opowieści tych, którzy przeżyli śmierć kliniczną. Ale zakładając, że wszystko działa na podobnej ogólnej zasadzie, to życie powinno tak, jak każda inna rzecz swoją przyczynę i skutek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arkham
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:21, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dla mnie poniekąd argumentem jest to, że zmieniając mózg zmieniamy dusze. W skrócie.
Ma taki sens, ze byt idealny nie ogranicza się jedynie do jednej strony rzeczywistości, wiec jak można w jakimkolwiek stopniu ograniczac jego pojęcie? Zamykając go w ramach Dobra, wypaczamy sama ideę bytu idealnego, czy Boga.
Ludzki umysl z samej swej natury nie ejst w stanie pojąć absolutów, a takim właśnie jest Bóg. Więc same próby ogarnięcia go wydają mi się...śmieszne.
Innymi słowy, Dobro nie jest nieskończone, bo istnieje coś co nie jest jego elementem (Zło). Bóg z samej swej natury nie może być niczym ograniczony.
Wracając do sensu. Rzeczywistość należy potraktować jako zbiór elementów, Boga zaś za zupełnie odmienny zbiór elementów, w którym jednakowoż zawierają się również elementy ze zbioru pierwszego.
Co do cząstki Boga w człowieku, niedawno przeczytałem (zabijcie mnie, ale nie pomne gdzie) że oficjalnym stanowiskiem Kościoła jest pogląd że owym boskim pierwiastkiem jest sumienie. A jako, ze każdy ma trochę odmienne sumienie...Wracamy do dyskusji z sąsiedniego tematu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Klonus
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 11:26, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Arkham napisał: | Dla mnie poniekąd argumentem jest to, że zmieniając mózg zmieniamy dusze. W skrócie. |
Pozostaje pytanie, czy w ten sposób zmieniamy duszę? Czy jeśli skanujesz zepsutym skanerem i obraz wirtualny jest inny niż rzeczywisty, to oznacza, że komputer jest zepsuty?
Arkham napisał: | Zamykając go w ramach Dobra, wypaczamy sama ideę bytu idealnego, czy Boga. |
Teza poprawna pod warunkiem, że idea to rzecz. A jeśli idea to kierunek? Miejsce osiągalne tylko dla absolutu? Koniec lini prostej?
Arkham napisał: | Więc same próby ogarnięcia go wydają mi się...śmieszne. |
ogarnięcia - tak, ale dąrzenie do niego - zdecydowanie nie.
Arkham napisał: | Innymi słowy, Dobro nie jest nieskończone, bo istnieje coś co nie jest jego elementem (Zło). Bóg z samej swej natury nie może być niczym ograniczony. |
Pytanie ściśle matematyczne: ile elementów zawiera połowa zbioru nieskończonego? I kolejne pytanie - kto powiedział, że Bóg nie jest w stanie czynić zła? Nie robi tego, bo jest dobry, ale to nie oznacza, że nie może tego robić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arkham
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:49, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | kto powiedział, że Bóg nie jest w stanie czynić zła? Nie robi tego, bo jest dobry, ale to nie oznacza, że nie może tego robić. |
Bingo! Więc Bóg jest także zły, (jest w stanie czynić zło) wiec nie jest sam przez siebie idealnym dobrem. Idealne dobro zawiera się w Bogu jedynie. Pomijając wszystko to Bóg stworzył Lucyfera który się zbuntował a jak chociażby Kartezjusz dowodził nie może powstać z rzeczy ograniczonej rzecz wspanialsza w żadnym względzie, wiec w Bogu też zawiera się bunt czy zło.
A to że tego nie robi. Mi chodzi o możność. Nie o wybór takich nie innych zachowań. (Powiedzmy, że poglądy Boga troche wydoroślały przez tysiace lat. W Starym Testamencie był trochę...drażliwy. Ciskał piorunami w ludzi i wogóle)
Co do duszy...Wiecie, zrobiliśmy PODSTAWOWY błąd. Cała dyskusja jest...no...glupia.
Czym jest dusza?
Czy dusza zawiera nasze poglądy, charakter, usposobienie? To jest dość naiwna wizja duszy, prawda?
Wszak nasze poglądy i usposobienie to wynik działania hormonów, genów, mózgu i wychowania. W tym wypadku mamy do czynienia z błędnym kołem gdzie dusza jest efektem działania hormonów czy zmiennych środowiskowych, a jednocześnie jest czymś zgoła innym od hormonów. Troszkę bez sensu prawda?
Dusza jednak może istnieć bez tego. Moze to byc pierwiastek "życia" bez swiadomości czy jakichkolwiek naleciałości fizycznych. W tym wypadku "moje ja" czy świadomość nie jest tożsame z dusza.
I na taką duszę, mogę się zgodzić.
Więc, czym dla was jest dusza?
A porównania z komputerem nie do końca rozumiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Klonus
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 12:22, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
To, że Bóg może czynić zło, nie znaczy, że jest zły. To jak, jakbyś każdego z nas nazwał seryjnym mordercą, bo każdy z nas moze ten czyn popełnić.
Co do duszy. Twoja interpretacja ma jeden zasadniczy minus. Skoro dusza jest w na tym sie jej jestestwo kończy, to po co wogóle ona jest. Jeśli to Bóg stworzył człowieka, to po co dał mu duszę, która nie jest odzwierciedleniem samego człowieka. Jeśli zaś przyjąć, że człowiek wykształcił się w procesie ewolucji, to nawet, jeśli na początku była, taka nieużyteczna rzecz po prostu zaniknie z czasem.
Na koniec wytłumaczenie motywu z komputerem:
Na działanie na skutek czynnika skłądają się 4 etapy: odebranie czynnika, jego interpretacja, decyzja o podjęciu działania i wykonanie działania. Trzy z nich leżą bezpośrednio w kwestii ciała i na nie mają wpływ hormony, zmienne środowiskowe itd. Do tego część decyzji również odbywa sie w zakresie ciała (odruchy). To, co może spłynąć z duszy wymaga zebrania i zrozumienia wszystkich czynników oraz przemyślenia całego działanie. W innym przypadku może dojść do przekłamań związanych z naszą cielesnością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arkham
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:11, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zauważ, że analiza bodźców w umyśle też jest oparta na wychowaniu, doświadczeniach, predyspozycjach umysłowo psychologicznych. żadna myśl nie jest ich pozbawiona.
A wtej teorii dusza jest jak najbardziej przydatna i potrzebna. Jest to to coś co ożywia człowieka. Spirytus Movens. To coś co sprawia, ze kiedy poskładamy człowieka z kawałków jak w klasycznym horrorze to tak naprawdę on nie ożyje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|