Forum Dla Tych Co Ukradli Księżyc oraz ich przyjaciół Strona Główna Dla Tych Co Ukradli Księżyc oraz ich przyjaciół

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Humor
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dla Tych Co Ukradli Księżyc oraz ich przyjaciół Strona Główna -> Nie tylko o Księżycu... czyli luźne rozmowy o wszystkim
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Reynevan
Księżycan



Dołączył: 10 Paź 2005
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdzieś na śląsku

PostWysłany: Czw 13:56, 15 Mar 2007    Temat postu:

Sesja w nowego warhammera:

Wystepują:
MG
(E)lf - ja , nienawidzacy ludzi, wredny, glupiomadry
(B)arbarzynca - malomowny i nie za madry, ale dobry chlopak z niego
(C)zarodziej - nasz pracodawca, rowniez gracz, mielismy go ochraniac

Streszczenie sytuacji - Zatrzymalismy sie w wiosce ktora byla opanowana przez gildie zlodziei. Byli przekupieni zeby spowolnic nasza podroz, wiec ukradli nam woz i konie. Rano budzimy sie i robimy burde - w skutek czego cala wiec sie na nas rzuca.

MG - widzicie przez uchylone drzwi jak postrzelony przez Elfa czlowiek ucieka, zwolujac wszystkich z wioski.
E - smierdzacy ludzie, nawet nie potrafia dopilnowac wozu z konmi... Do niczego sie nie nadaja...
C - Nie musiales do niego od razu strzelac. Trzeba sie umiec opanowac.
E - Mialem ciezkie dziecinstwo.
B - Naprawde?
E - <Zaczyna opowiadac o swoim ciezkim dziecinstwie>
MG - Do stajni zbliza sie okolo 20 ludzi, wiekszosc to mezczyzni z kosami, widlami lub inna improwizowana bronia.
C - Mysle ze twoje ckliwe opowiastki beda musialy poczekac. Mamy towarzystwo.
E - Ile nam wlasciwie placisz?
C - pol korony za dzien.
E - To ja spadam <wskakuje wdziecznie na belki podtrzymujace sufit i wyskakuje przez male okienko na tylach stajni>
C - Jak zgine to potrace z jego wyplaty.
B - Nie martw sie panie, ja bede cie bronil do ostatniej kropli krwii!
C - Mojej czy twojej?
B - Eee... Slucham?
C - Mojej czy twojej ostatniej kropli krwii. Bo wiesz, to dla mnie zasadnicza roznica.
MG - Slyszycie krzyk z zewnatrz: "Poddajcie sie, albo gincie!"
C - Mozemy sie zastanowic?!
...chwila ciszy...
MG - Slyszycie ze tlum zbliza sie do drzwi stajni.

B - Blokuje czyms drzwi.
MG - Drzwi zablokowane, ale nie wytrzymaja zbyt dlugo. Slyszycie ponowny krzyk: "Trzeba bylo nie zadzierac z Bractwem Milczącego Oka!!"
B - Jak oko moze milczec?
C - Teoretycznie oko nie moze mowic, wiec milczy caly czas. Mimo wszystko niezbyt wyszukana nazwa.
B - Moze dlatego sa tacy wsciekli?
MG - Slyszycie uderzenia w drzwi.
C - przygotowuje czar oślepienia, czekam az drzwi padna i rzucam w tlum.
MG - ok. Drzwi poszly, dziki tlum stoi w drzwiach. Rzucasz czar i...
C - <wykonuje rzut kostka> Cholera. Krytyk.
MG - No nareszcie. Caly czas czekalem az padnie na ciebie przeklenstwo. <wertowanie podrecznika, rzut koscmi...> Szlag... <czytanie opisu> Mleko w promieniu kilometra od czarodzieja kiśnie, jadło sie psuje, a dzieci budza sie z krzykiem. (cos takiego)
C - ...
B - ...
C - I jaka to wywolalo reakcje?
MG - Z jednego z domow wybiega starsza kobieta z garnkiem mleka. "Ten guślarz przeklął mleko! Pieprzony magik!" Tłum wpada w szał i rzuca się na was.
C - Niedobrze. Barbarzyńco, broń mnie.
B - <staje przed czarodziejem z dwuręcznym młotem i odpiera dzielnie ataki. Rzuca same świetne rzuty, unika gdy trzema, zabija wiekszość wieśniaków jednym ciosem - jest po prostu bajeczny. Tak leca 3-4 tury>
C - Huh. Przypomnij mi żebym płacił ci więcej. <do MG> Mogę rzucić jakiś czar?
MG - Nie, jeszcze nie.
C - Spoglądam czy dam radę wyjść przez okno przez które zwiał elf.
MG - Nie dasz rady.
C - Tak myślałem. I pewnie nie ma tutaj innego wyjścia.
MG - Są tylnie drzwi.
C i B - Co?! Dlaczego nic nie mówiłeś?
MG - Nie wspomniałem..? Kurcze... <paskudny uśmiech> W tym momencie B został trafiony, ma rozwaloną nogę.
B - Uciekaj panie! Ja ich zatrzymam! Ty musisz żyć!
C - Rzeczywiście, to dobry pomysł. No to trzymaj się. <kieruje się do wyjścia>
B - Eee... Zostawisz mnie tak po prostu?
C - Hm... Podwoję twoją pensję. A jeżeli zginiesz to ją potroję. <wychodzi>
MG - tlum z ciebie szydzi barbarzynco. "Hahaha. Twoj guślarz uciekł, a ty zostałeś sam. Poddaj się!"
B - <gracz nagle wstaje, lapie za ołowek, macha nim i krzyczy>
E, C i MG - co jest?
B - wydaje bojowy krzyk.
E - mysle ze moj kot dostal zawalu.
MG - wpadles w szal bojowy. Wiesniacy zrobili pare krokow do tylu, ty nie mozesz chodzic wiec sa poza twoim zasiegiem.
B - moge podskoczyc na jednej nodze?
MG - ekhm... Rzuc koscmi.
B - udalo sie.
MG - podskoczyles, ale tlum sie odsunal znow.
B - podskakuje jeszcze raz. Udalo sie.
MG - j/w
B - jeszcze raz. Nie udalo sie.
MG - przewrociles sie. Wiesniacy przykladaja ci bron do plecow. "Poddajesz się?!"
B - Trzeba bylo posluchac mamy i zostac sprzedawca butow...

W miedzy czasie, czarodziej wychodzi na tyly stajni. Tam czeka na niego 4 uzbrojonych mezczyzn.
C - guślarz jest w środku! idzcie tam!
MG - przypominasz sobie ze zainwestowales korony od bractwa magii na niebieska czapke z gwiazdkami i tatuaz slonca na okolo prawego oka.
C - Ah, rzeczywiscie. Czyli sie nie nabrali?
MG - niestety.
C - Moge juz czarowac?
MG - nie.
C - wyciagam swoj kostur przed siebie i proboje sie bronic.
MG - nagle jedna strzala przeszywa gardziel jednego z mezczyzn. Za nia wylatuje druga i przebija kolano drugiego. Mezczyzni sie odwracaja.
C - uderzam jednego kosturem.
MG - nie trafiles.
C - co? to cel nieruchomy! jak moglem nie trafic?
MG - wyrzuciles krytyka.
B - to powinno stac sie cos zlego.
MG - racja. nie trafiles i zlamal ci sie kij.
C - nawet mi nie tlumacz jak to sie stalo...
MG - kolejne dwie strzaly dobijaja ostatnich dwoch mezczyzn. Z lasu wychodzi Elf.
E - dobijam ludzi sztyletem, wyciagam strzaly.
C - uh. Jednak ruszylo cie sumienie i wrociles!
E - Nie.
C - nie?
E - Nie zdalem testu na orientacje w terenie, a nie chcialem zabladzic to wrocilem.
C - Ah. W takim razie uciekajmy.
E - Wiem gdzie jest woz. Znajduje sie w stajni na koncu wsi.
C - Idzmy tam. <po chwili zastanowienia> Kiedy go znalazles?
E - Wczoraj w nocy widzialem jak go wyprowadzali.
C - Moglismy uniknac calej tej jatki?! Czemu wiec postrzeliles tamtego mezczyzne? Mogles nas po prostu zaprowadzic.
E - <bierze swoja karte postaci i pokazuje napis NIENAWIDZI LUDZI>
MG - <usmiecha sie> dostaniesz wiecej PDkow za odgrywanie postaci.

C i E docieraja do wozu. Jednak kiedy go wyprowadzaja znajduja ich wiesniacy. E odcina konie od wozu, wskakuja na nie z C i uciekaja ze wsi.

C - Powinnismy wrocic po Barbarzynce.
E - Po co?
C - Jak go zabija bede musial mu zaplacic potrojna pensje.
E - No tak.

C i E wracaja do wsi. B jest przywiazany do pala na srodku placu, C wjezdza glowna droga i odwraca uwage, E ma za zadanie go uwolnic.

B - <budzi sie> Co sie dzieje...
MG - Ludzie paskudnie sie usmiechaja. "Zaraz utniemy ci jaja skurczybyku..."
C - <jeszcze go tutaj nie ma; poza gra> Co za ludzie, a gdzie ostatnie życzenie?
B - <poza gra> Niby o co mam poprosic?
E - <poza gra> Kiedy maja cie powiesic, popros o szklanke wody. Nigdy nie wiadomo co sie stanie zanim ci ja przyniosa.
MG - "No dobra, masz to ostatnie zyczenie. Tylko nie szalej"
B - Poprosze szklanke swiezego mleka.
<smiech, MG nie wie o co chodzi>
MG - O co chodzi?
C - mleko w promieniu kilometra skislo.
MG - Szlag. "Nie ma mleka"
B - W takim razie odmawiam egzekucji.
MG - "Ej no, naprawde nie ma mleko. Bardzo nam przykro"
B - No coz, jakos to przezyje.
E - <poza gra> Nie sadze.
MG - czarodziej, docierasz na plac. Wszyscy patrza na faceta z nozem ktory zbliza sie do barbarzyncy. Ma mu zaraz sciagnac spodnie.
C - czekam.
B - <szok> ej, no co ty? Zaraz mi utna jaja!
C - He he he.
B - <do MG> widze go?
MG - tak.
B - Czy to nie guslarz?!
MG - tlum sie odwraca.
C - szlag. Ekhm... Dziendobry panstwu, to znow ja.
E - skoro sie odwrocili, to strzelam do tego z nozem. <rzut> Trafilem.
MG - strzala przebija mu czaszke, wychodzi przez oko.
E - napinam cieciwe, laduje kolejna strzale.
MG - czarodziej, tlum sie do ciebie zbliza.
C - rzucam oslepienie. <rzut> udalo sie.
MG - tlum zostal oslepiony, barbarzynca i elf tez. elf rzucaj za inicjatywe.
E - po co?
MG - rzucaj.
E - nie udalo sie.
MG - spusciles automatycznie strzale. <pare rzutow> trafiles barbarzynce w korpus.
B - <liczy obrazenia> nie zyje.
E - szlag. uciekam w las.
C - ja tez.
B - moge cos zrobic?
MG - mozesz cos krzyknac.
B - FREEEEEEDOOOOOM!!!!
MG - pojade ci za to po PDkach.
B - i tak nie zyje.
MG - wskrzeszam cie, zabieram pdki, zabijam.
B - cholera.

Po ucieczce w las.
C - coz, nie tak mialo byc. Co teraz?
E - nie wiem.
B - <wkurzony> lubilem ta postac.
E - przynajmniej ci nie ucieli jaj. umarles bez cierpienia.
C - pieprze to. wracam do altdorf, bede wykladal na uniwerku.
MG - jak chcesz. Elfie, co robisz?
E - szukam psychoterapeuty i rozmawiam z nim o moim dziecinstwie. Probuje sie pozbyc nienawisci do ludzi. To jednak przysparza za duzo klopotow.

Koniec.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Reynevan dnia Czw 19:31, 15 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reynevan
Księżycan



Dołączył: 10 Paź 2005
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdzieś na śląsku

PostWysłany: Czw 19:26, 15 Mar 2007    Temat postu:

<amanda99> już była wiele razy a słyszeliście o czarodzieju? Cool



bloodninja Kotku, miałem ciężką noc, bądź dla mnie miła, oki?

BritneySpears14 oki.

bloodninja wyskakuj z majtek.

BritneySpears14 wyskakuję z majtek, tylko dla ciebie, bloodninja.

bloodninja Oki, spoks. Zakładam mój płaszcz i kapelusz czarodzieja.

BritneySpears14 ooo, lubię przebieranki

bloodninja ja też dziecino.

BritneySpears14 Całuję cię delikatnie w klatę.

bloodninja Rzucam czar Erotyzm 3 poziomu. Zamieniasz się w piękną kobietę.

BritneySpears14 Hej...

bloodninja Medytuję żeby odzyskać manę i rzucam ośmiopoziomowego Kurczaka Nieskończoności.

BritneySpears14 Zabawne, ciągle nic nie widzę.

bloodninja Zużywam rezerwy many żeby rzucić Potężne Bezgraniczne Pieprzenie

BritneySpears14 To najgorszy cybersex jaki widziałam. To idiotyczne.

bloodninja Nie wk*rwiaj mnie s**o, jestem największym czarodziejem na swiecie.

bloodninja Kradnę ci duszę i rzucam 1.000.000 poziomowe Błyskawice. Twoje ciało eksploduje na krwawą mgłę, bo jesteś tylko drugopoziomowym druidem

BritneySpears14 Nie zagaduj do mnie więcej p*jebie.

bloodninja Roboty próbują przewiercić mi mózg, ale moja tarcza błyskawic zamienia je w płonące stosy złomu.

bloodninja Król Artur gratuluje mi zniszczenia złowrogiej armii Dr Robotnika z Socjalistycznej Rzeczpospolitej Robociej. Zimna wojna jest skończona. Reagan kradnie moje zasługi i udaje że to on.

bloodninja Jesteś kotku?

bloodninja Kotku?




eminemBNJA Oki, jestem gotowy.

BritneySpears14 Lubię twoją muzykę Em... hihi.

eminemBNJA hehe, no, robię ję dla kobiet.

BritneySpears14 Mmm, uwielbiamy ją. Zaraz ci udowodnię.

BritneySpears14 Powoli ściągam ci spodnie i masuję twoje muskularne ciało

eminemBNJA Oh podoba mi się kotku. Zakładam mój płaszcz i kapelusz czarodzieja.

BritneySpears14 Co jest k*rwa, mówiłam ci żebyś do mnie nie zagadywał

eminemBNJA ja pierd*lę

BritneySpears14 Zrób to jeszcze raz, to napiszę do twojego ISP że wysyłasz mi pedofilskie porno p*jebie

eminemBNJA ja pierd*lę

eminemBNJA muszę zapisywać wasze imiona czy co



No nic panowie i panie ja Zakładam mój płaszcz i kapelusz czarodzieja.




<ladny_szuka_ladnej_na_randke> czesc, tzn ile i jak wygladasz

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> kotku ile?

<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> 1370

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> a co to za cyferki

<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> pytales ile

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> chcesz 1370 zl

<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> no tak

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> to ma byc tanio?

<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> a gdzie taniej dostaniesz

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> nie baw mnie laski sa po 50 i 80 zl

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> w w-wie po 70

<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> ale jakie laski ??

<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> o czym ty wogole mowisz

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> o milych ladnych dziwczynach ktore dorabiaja sobie seksem w swoich mieszkaniach

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> jak wygladasz

<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> ale co maja mile i ladne dziewczyny wspolnego ze mna, bo niedokonca rozumiem

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> ze ty chcesz 1300 zl za seks a one biora po 70

<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> ale skad ci przyszlo do glowy z jestem laska za kase

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> bo masz w nicku tanio

<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> ale mam tez Minolta Z1

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> a po Z1 masz tanio

<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> moze czytac nieumiesz albo co, ale chyba "Minolta Z1" nie znaczy "dam d*py" ???

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> to co oznacza tanio przeczytaj swoj nick i sama naucz sie czytac

<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> zboczeniec pieprzony

<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> wszystko ci sie z d*pami kojarzy

<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> a jakby byl nick "Cinquecento 700 Tanio" to tez bys zagadal po ile daje d*py, bo w nicku mam tanio ? puknij sie w leb

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> to co kurzce oznacza tyanio zastanow sie sama co pisdzesc i jescze telefon podajesz

<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> Zal mi ciebie koles, to znaczy ze MINOLTA Z1 jest tanio do sprzedania

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> wiec sorki wielkie nie moglas tak od razu

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> i tak jest drogi

<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> i kto ci powiedzial, ze wogole jestem kobieta

<ladny_szuka_ladnej_na_randke> ok narka


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Reynevan dnia Nie 20:15, 18 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
diiyin




Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kochane Tychy

PostWysłany: Nie 16:24, 18 Mar 2007    Temat postu:

Rejuuuuu genialne jest ten zapis z sesji skad go wziołes?? prawie sie popłakałam ze smiechu Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pedros




Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miedzyrzec Podlaski ;]

PostWysłany: Nie 16:55, 18 Mar 2007    Temat postu:

Retoryczne "wzniesienia" prezenterów telewizyjnych i radiowych

"Jada cały peleton, kierownica koło kierownicy, pedał koło pedała"

"Pani Szewińska nie jest już tak świeża w kroku jak dawniej" - Bohdan Tomaszewski

"Puścił Bąka lewą stroną" - Dariusz Szpakowski

"Wszystko w rękach konia" - Jan Ciszewski przed decydującym przejazdem Jana Kowalczyka w Moskwie

"Sytuacja zmieniła się diametralnie o 360 stopni" - Jacek Żemantowski

"Mirosław Trzeciak zdobył gola po indywidualnej akcji całego zespołu" - Dariusz Szpakowski

"Henryk Wardach to stary wyjadacz parkietów" - Maciej Henszel

"Włodek Smolarek krąży jak elektron koło jądra Zbyszka Bońka" - Dariusz Szpakowski

"Swietłana Fomina jest bardzo doświadczona i dużo daje" - trener Roman Haber

"Jeszcze trzy ruchy i Włoszka będzie szczęśliwa" - Artur Szulc o kajakarce Josefie Idem

"Gol jest wtedy, kiedy piłka całym swoim obwodem przekroczy odległość równą obwodowi piłki" - Andrzej Zydorowicz

"Do tej fazy kiedy przegrywający przegrywa, mamy jeszcze trochę czasu" - Dariusz Szpakowski

"Trzy minuty, czyli zatem około 100 sekund" - Jacek Laskowski

"Wybił piłkę na tak zwana pałę" - Jan Tomaszewski

"Jak państwo widzicie, nic nie widać w tej mgle" - Edward Durda

"Nie ukrywam: podgrzewam bębenek" - Artur Szulc

"Szurkowski to cudowne dziecko dwóch pedałów" Bohdan Tomaszewski

"Widać wielkie ożywienie w kroku Lewandowskiego" - Bohdan Tomaszewski (radio) o biegu na 800m z udziałem Stefana Lewandowskiego.

"Można to wyczytać z twarzy konia, gdy jest zbliżenie" - Wojciech Mickunas

"A teraz łączymy się z magnetowidem"

"To nie był błąd, to był wielbłąd" - Jan Tomaszewski

"Banasik... Banaszak... Banasiak konkretnie" - Hubert Kwinta





Uciekają partyzanci, gonią ich Niemcy. Wpadli do obory, patrzą skóra leży na słomie, no to bach, Franek poszedł w przód, Józek w tył i udają krowę. Niemcy wpadli do obory, zobaczyli wychudzone zwierzę, a że to gospodarny naród, to postanowili coś z tym zrobić. Franek (ten z przodu) z przerażeniem szepce do Józka:
- Jezus Maria, oni kubeł siana niosą, co robić?
- Jedz Franiu jedz, bo się wyda!
Wściekły Franiu zeżarł co mu dali i widzi, że idą z dokładką!
- Jezus Maria, oni drugi kubeł siana niosą, co robić?
- Jedz Franiu jedz, bo się wyda!
Zeżarł, a za chwilę:
- Rany Boskie oni z wiadrem wody idą!!!, co robić?
- Pij Franiu pij, bo i wyda!!!
Wpił, i jak głupi rechocze. Pyta się Józek:
- Ty Franek z czego tak rechoczesz?
- Trzymaj się mocno Józiu!!! Oni byka prowadzą!!!....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reynevan
Księżycan



Dołączył: 10 Paź 2005
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdzieś na śląsku

PostWysłany: Pią 3:25, 23 Mar 2007    Temat postu:

Kofana forumowiczko komentarze jak najbardziej mile widziane ale dodaj do nich coś od siebie jakiś dowcip Razz nie link czy obrazek ale textowy tutaj przypominam.

A ja buszując po internecie w jego bezkresności odnalazłem ową sesję która wychwalasz pod niebiosa wszak dobra jest Wink dla mnie barbarzyńca był najlepszy text "chce szklanke świeżego mleka" Very Happy


Józiowi razem z Mortem serdecznie współczujemy i razem rechoczemy
Kawał wyczochrany w kosmos Pedrosie.


Pogrywam w sobie w Fallouta i czytajac co niektóre nagrobki pokładam się ze śmiechu.
Nieprzyzwoicie? To sami poczytajcie.

Cytat:
- Bóg jest nieograniczony w swym miłosierdziu. Ona była niemiłosiernie ograniczona.
- Sara zginęła z powodu banana, widać że i na owocu można sie przejechać...
- Frank. Nie znałem nikogo innego kto tak szybciej pociągał za spust, i wolniej broń wyciągał...
- Tu spoczywają doczesne szczątki Jonatthana. Nie chciał wierzyć że gaz leży na prawo...
- Tu leży Sara. Bóg jest cierpliwy i miłosierny, cierpliwosć mu się przyda
- 20 paź Adam Kozioł przestał fikać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ali




Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:03, 01 Kwi 2007    Temat postu:

cudowny humor, owocne rozmowy. w skrócie: niezły hardcore. n00bki atakują.







dalesz to juz tylko przepowiadanie mojej landrynkowej przyszłości spędzonej z moją nową przyjaciółką od serca. ^^"""


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
diiyin




Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kochane Tychy

PostWysłany: Pon 10:01, 02 Kwi 2007    Temat postu:














Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
diiyin




Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kochane Tychy

PostWysłany: Śro 10:30, 09 Maj 2007    Temat postu:



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dla Tych Co Ukradli Księżyc oraz ich przyjaciół Strona Główna -> Nie tylko o Księżycu... czyli luźne rozmowy o wszystkim Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin