Dla Tych Co Ukradli Księżyc oraz ich przyjaciół

Dziewczynka skrzywiła się na dźwięk swojego pełnego imienia. W ustach mamy to zawsze oznaczało kłopoty. Wyszperała skądś wielki klips do wieszania bielizny - nawet nie chciała myśleć czyjej - i założy ...

- Zagłada, zagłada... - zaczęła przedrzeźniać mężczyzn. - A to jest samozagłada, panowie. - spojrzała na butelkę. - Życzę szczęścia i miłych wizji.
Widziała jak mina Raistlina zmienia się z każdą chw ...

- A spróbowalibyście nie kochać. - mruknęła - Daj ciasteczko na zgodę. To Ci wybaczę^^ Chcesz pogłaskać Zdrajcę? - podstawiła Opiekunce kocurka pod nos, z szerokim uśmiechem na twarzyczce. - Pan Pedro ...

Dziewczynka popatrzyła na Raistlina, mrużąc lekko oczka i kręcąc głową.
- A potem się dziwą memu wychowaniu... - mruknęła pod nosem.
Zeskoczyła z krzesła i podeszła do Rey'a. Pociągnęła go za kawałe ...

- Niedobry, Zdrajca, niedobry.. - zganiła głośno, nadal fuczącego kocurka, poczym dodała już ciszej, przytulając nieszczęśnika. - Moje maleństwo, nie połamałeś sobie pazurków?
Nagle pociągnęła powiet ...

- Mięsko miało być, panie Rey, ale uciekło. Szybkie było, skubane. - dziewczynka bez krępacji wzięła sobie miskę i wyłowiła kilka 'smakołyków królika', starannie omijając coś, co przypominało (przynaj ...

Dziewczynka łypnęła jasnymi oczkami znad wiaderka i zabulgotała coś niezrozumiałego w mleko. Kiedy matka nie patrzyła odlała odrobinę płynu do doniczki z jakąś marną roślinką, która jeszcze jakimś cud ...

- Ależ panie Pedrosie, ja tylko porzucać chciałam do celu. - przemknęła wzrokiem po zebranych i z wyjątkowo zawiedzioną miną oddała mu 'ostre narzędzie tortur'. Jej lekko osmolony nosek powędrował ku ...

- Mamuś, a dlaczego to się rusza? Łap, bo odpełza... - dziewczynka wystawiła lekko rozczochraną główkę zza drzwi do kuchni i z uroczym uśmiechem oznajmiła: - Panowie, sytułacja opanowana. Chyba. - i z ...

Z kuchni poczęły dobiegać nieartykułowane odgłosy oraz dziecięcy głosik Leanny:
- Patataj, patataj... jazda koniu, wio!... Nie, nie, tylko nie po.. Ała! A to za co?
Odpowiedź Alice została zagłuszon ...

- Invi! - pisnęła - Ty jesteś nawet gorszy niż Zdrajca, chociaż nie, Zdrajca to nie pies... Ale i tak wszędzie mnie wywęszysz. Czego tu? Grzecznie pytam. - uśmiechnęła się szeroko do chłopaka.
- Opie ...

Wzięła kubek i powąchała. Skrzywiła się.
- Kulturalnie mówiąc: pogięło pana? Ja nie pijam prądu. Bowiem pod tym jednym względem nie wrodziłam się w mamusię. Ja się upijam na ogół soczkiem marchewkowy ...

- Czy na długo? Na chwilę. Robię tu.. ee.. wizytacje. - zrobiła wielce poważną minę, rodem z urzędu państwowego. - Skarbówka się kłania. Macie państwo jakieś zaległe podatki od wojska? I macie jakąś h ...

- Nło dopławdy, nie mła to jak zatkać mnie ciastłeczkiem. Głunt to odłuchy małcieżyńskie. - wymruczała dziewczynka z pełną buzią, a wkoło poleciało pare okruszków. Przełknęła. - No. Pij mamuś, pij.. N ...

- Słyszałam to, Opiekunka, słyszałam... Ja mam uszy jak słoń wrażliwe, choć nie tak duże. - zwinnie wyminęła nogi Klonusa i już była przy Raistlinie. - Te, Opiekunka, a ponoć się cieszyłeś, że moich w ...

Powietrze przeszył ostry pisk, tak nieprzyjemny i wysoki, że aż kolący w uszy. Do sali wpadło coś, co na pierwszy rzut oka mogło być małym, czarnowłosym demonem... demonikiem... no dobra, demoniątkiem ...